
Smutek zawsze na wierzch wypływa.
Smutek zawsze na wierzch wypływa.
Wszystko ma dwie strony, nawet cieniutka kartka papieru.
Szkoda siebie na nieaktualne cierpienia.
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
Nie ma nic, co kiedykolwiek brałbym na serio. Jedyne co biorę na serio, to mój konflikt ze światem.
Ciemności nie można całkowicie pokonać. Można tylko z nią walczyć i demaskować ją za pomocą miłości, światłości i prawdy.
Jak powiada starożytne przysłowie, trzy palce trzymają pióro, ale pracuje całe ciało. I całe boli.
Dobry dowódca nie powinien okazywać słabości.
To nie poświęcenie, jeśli nic nie znaczy.
Pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach.
Przez kobietę upadły imperia.