
Mówią, że u ludzi miłość przypomina śmierć.
Mówią, że u ludzi miłość przypomina śmierć.
A przecież nie cały umieram.
To co we mnie niezniszczalne trwa.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą,
a rodzina zawsze zostaje.
Między odwagą a szaleństwem jest tylko cienka czerwona linia.
Nawet najdzielniejszym zdarza się upadek.
Zdrowe społeczeństwo krzyczy, że trzeba się wyróżniać w tłumie, aby odnieść sukces, a potem jednym tchem dodaje, że każdy, kto nie lubi hamburgerów, jest „oszołomem”.
Nietypowość nie zawsze świadczy o braku umiejętności do przystosowania się. Każdy potrafi się przystosować, nawet ci, którzy uważają się za buntowników, uznają pewne reguły i standardy.
Siedzieć cicho jak mysz pod miotłą.
A w czasach pogardy ten, kto jest sam, musi zginąć.
Gdy ktoś nam uprzykrza życie, zminimalizujmy czas spędzany razem. Lepiej szybko uciąć znajomość niż regularnie pozwalać na dopuszczanie jadu do naszego krwiobiegu.
Nie ma w życiu klas
dla początkujących,
żąda się od nas od razu
rzeczy najtrudniejszych.