Róże kwitną, bo wierzymy w ...
Róże kwitną, bo wierzymy w nie.
Czasem luty się zlituje, że człek niby wiosnę czuje, ale czasem tak się zżyma, że człek prawie nie wytrzyma.
Wydaje się, że nie udała się naturzepróba ukształtowania na ziemi stworzenia myślącego.
Co papuga wyszczebioce, temu gąska uwierzy.
Marzec suchy; kwiecień, gdy w deszcz bogaty bywa; maj zaś chłodny - w urodzaj taki rok opływa.
Gdy na Nowy Rok pluta, ze żniwem też będzie pokuta.
Po kwiecie owoc, po dobrym życiu sława następuje.
Sztuka, chwała i wolność przemijają, a przyroda zawsze jest piękna.
Jeśli pszczoła w styczniu z ula wylatuje, rzadko pomyślny rok nam obiecuje.
Podobno nikt nie może na długo patrzeć w ognisko ani w kroplującą wodę. Ja poszerzyłbym ten zakaz na całą przyrodę. Czuje do niej niezdrową, obsesyjną czułość. Szkodzi mi. Absorbuję ją cały, nałogowo.
Natura nie ma granic, nie znamy jej początku, nie przewidujemy końca. Uczy nas ona, że wielkość ideałów nie zna miary, nie podlega czasowi i nie zanika z biegiem lat.