
Pierwszy łyk z kielicha nauk przyrodniczych czyni ateistą – ale ...
Pierwszy łyk z kielicha nauk przyrodniczych
czyni ateistą – ale na dnie kielicha czeka Bóg.
Grzmot w kwietniu dobra nowina, już szron roślin nie pościna.
Czasem sobie myślę, że Darwin jednak się mylił i w rzeczywistości człowiek pochodzi od owadów, bo
w ośmiu przypadkach na dziesięć człekokształtne to zwykłe mendy gotowe
na wszystko za byle gówno.
Czasem natura jest wszystkim, czego potrzebujemy. Daje nam spokój, inspiruje nasze myśli, dostarcza nam pokarmu i schronienia, jest miejscem, gdzie można się schować przed zgiełkiem świata. Respektujmy ją i dbajmy, bo bez niej nie przetrwamy.
Kwiaty są wysłańcami Boga z innego, doskonałego świata.
Natura nie biegnie. Wtedy kiedy my spieszymy się, ona stoi nieruchomo. Ona nie zna pory roku. Każda kwiatka zna tylko jedną porę, porę swojego kwitnienia. Każda pora to dla niej wieczność.
Natura jest surowa, ale sprawiedliwa mimo swej nieprzewidywalności. Raduje nas pięknem, ale również przypomina o swojej mocy. To mistrzyni harmonii, której lekcje możemy uczyć się bez końca.
Plecy orła są przyzwyczajone do słońca.
Że nienawidzę lamusów, pozabijałbym EMO
Jestem nietolerancyjny, gdy chłopaki się kleją
Chciała żaba króla, dostała bociana.
Czymże jest nazwa? To, co zowiem różą,Pod inną nazwą równie by pachniało.