Prawda według Lema
Z dala od nieznajomych ludzi człowiek ma dość własnych kłamstw, a blisko - dość cudzych prawd.
Stanisław Lem, znany polski pisarz, dzieli się swoją perspektywą na temat prawdy i kłamstw.
Kto daje nowe prawdy, bierze w nagrodę męczeństwo.
Prawda, jaką szuka teatr, nie jest prawdą codzienną. Jest to prawda odkryta w momentach najgłębszego drżenia, prawda, która nas poraża, przeraża.
Człowiek się zawsze boi prawdy, gdy nie wie, do czego prawda prowadzi.
Te, które zdarzają się tylko raz, zmieniają nas na zawsze: śmierć, miłość, prawda; i trzy z nich są jednym i tym samym.
Jeśli udało Ci się kogoś oszukać to nie dlatego, że ten człowiek jest głupi, tylko dlatego, że otrzymałeś więcej zaufania niż jesteś wart.
Policjanci zwykle tracą orientację wobec
prawdy. W końcu nieczęsto ją słyszą.
Nie ma nic piękniejszego, jak prawda, którą pojmujemy, zanim ją zrozumiemy. Głęboko w sercu czujemy jej prawdziwość, zanim umysł ma szansę sformułować myśl, która ją potwierdzi.
Prawda nie rodzi się z piękna. Rodzi się z brudu!
Czasem prawda nie polega na tym, żeby mówić to, co się naprawdę myśli, ale na tym, żeby mówić to, co inni chcą usłyszeć.
Mózg pracuje bardzo szybko, kiedy sądzi, że za moment zostanie roztrzaskany.