
Nie wszyscy, którzy się uśmiechają, są przyjaciółmi.
Nie wszyscy, którzy się uśmiechają, są przyjaciółmi.
Dobra przyjaźń jednocześnie powinna być trwała jak skała, i płynna jak woda. Trwała - żeby zawsze można na niej polegać. Płynna - żeby umiała przystosować się do zmieniających się okoliczności.
Przyjaźń to jedna dusza zamieszkująca dwa ciała, to jedne serce bijące w dwóch piersiach.
Przyjaźń jest jak książka. Wystarczy jedna złota myśl, by stała się cenna. A ta myśl to serce, jakie włożyliśmy w tę przyjaźń. Bez niej wszystko inne straciłoby sens.
Swoich przyjaciół nie traci Bóg z oczu.
Przyjaźń to wszystko. To drugie ja. Nie trzeba jej tłumaczyć ani też wyjaśniać. Ona jest ona, jak samoistność. Istnieje całe życie, niezależnie od miłości, rozłąki, własności, młodości ani starości. Jest lojalnością do samego końca.
Jeżeli stracisz zbyt wiele osób grozi ci też, że stracisz samą siebie.
Prawdziwe przyjaźnie mają to do siebie, że z wiekiem stają się tylko silniejsze. Trudności, przez które przechodzimy, sprawiają, że wiemy, na kim możemy polegać. W końcu dostrzegamy, że prawdziwi przyjaciele to ci, którzy byli z nami, gdy nasze życie przypominało bardziej burzę niż spokojne morze.
Nie ma na świecie skarbu, który mógłby równać się z prawdziwą przyjaźnią. Ta, która przetrwała próbę czasu i nie osłabła pod ciosami losu, jest cenniejsza niż złoto i diamenty.
Im bardziej kochamy przyjaciół, tym mniej im schlebiamy.
Przyjaźń zaczyna się tam, gdzie kończą się pieniądze. Przyjacielem nazywam tego, kto zostaje przy mnie, gdy zaczynają się moje kłopoty.