
Twój radosny uśmiech był moim proporcem.

Trzeba człowieka kochać, żeby być z nim blisko.

Do czego pan zmierza?" Nie wiem; o to właśnie chodzi, że nie wiem. Wiem tylko, że będę biegł przez całą drogę; i że będę mówił cały czas.

Śmiech zabrzmiał nieszczerze jak zgrzyt metalu po szkle.

Ja wolę zginąć na swój sposób, niż żyć i cieszyć się na wasz.

Nikt nie czuje się tak silnie osadzony w życiu, a jednocześnie tak bardzo poza nim, jak starzy ludzie z małych miast, z tych brzydkich, brudnych ulic, ziejących udręką.

-Czy nie macie obrońcy? -Niepotrzebny mi - powiedział Ben Dov. - Mam własne sumienie,
nie potrzebuję wynajmować cudzego.

Kiedy zapytali mnie, jaką rolę wyznaczyłem sobie w literaturze, odpowiedziałem, iż rolę świadka. Zapytano mnie, o jaki proces chodzi, powiedziałem, że jestem świadkiem procesu przeciw człowiekowi.

Lepiej odejść niż patrzeć, jak wszystko wali się w błoto.

Słabością każdej mądrej idei jest to, że starają się realizować ją głupcy.

Kariera moja skończyła się po paru lekcjach matematyki.

I z każdym dniem wiedziałem mniej, i z
każdym dniem popadałem w rozpacz, że nigdy
nie przeczytam tego, co powinienem przeczytać.