
Jest coś cudownego w bólu głowy,
który przeszedł. Szkoda, że to uczucie
tak szybko znika i nie można się nim
cieszyć każdego dnia przez resztę życia.

Zawiedzione nadzieje nie służą nikomu.

Każdego dnia kroczymy po krawędzi i nawet tego nie wiemy.

Ból krzywdy rozchodzi się i rośnie, i wreszcie rozrywa to, co dobre.

Sen i śmierć są jak brat i siostra.

Słowa to tylko słowa i one rzadko zawracają z drogi kogoś, kto tego nie chce.

Słowa to tępe instrumenty, lepiej przystosowane do zabijania niż do pojmowania świata.

Ładna zbroja nie czyni jeszcze wojownikiem.

Zabójstwo to zwykłe morderstwo, tyle że odrobinę bardziej precyzyjne.

Każdy ma swoje ciernie, głęboko w sobie, jak kości.

Zawsze jest jakiś ból.

Taki jestem, a jeżeli
chcecie, żebym za to
przepraszał, spróbujcie
mnie do tego zmusić.