
A jednak potrzeba mi twoich słów i trzeba twojej pamięci. Pamiętaj o mnie, dobrze? Może będę się mniej bała, może będę usypiała spokojniej...

Upór, przyjacielu, nie uznaje żadnych argumentów i dlatego jest tak nieodparty.

A jednak potrzeba mi twoich słów i trzeba twojej pamięci. Pamiętaj o mnie, dobrze? Może będę się mniej bała, może będę usypiała spokojniej...

Patrzyłam na nich wszystkich śmiejących się, beztroskich i melancholia powoli wkradała się w moje myśli.

Miłość stała się moim sprzymierzeńcem. Wyposażyła mnie w odwagę i cierpliwość.

Strzeż się słońca, w słońcu tęskni się najbardziej.

Drzewa umierają inaczej niż ludzie.
Drzewa wyglądają tak, jak gdyby cieszyły
się własną śmiercią. Wprawdzie potem będzie wiosna i one odkwitną znowu,
ale ty wiesz, że nigdy nie można mieć
pewności. No i skąd o tym mogą
wiedzieć drzewa? Dla nich na pewno
każda jesień jest ostatnia.

Poprzez zielone szyby podglądamy życie.

I to już wszystko, i jeszcze tylko ja i mój niepokój, i noc.

Cisza, przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń.(...) Cisza, przyjacielu nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli.

Strzeż się słońca, w słońcu tęskni się najbardziej.

Cisza przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń. (...) Cisza przyjacielu nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli.