Kto pragnie własną młodość przedłużyć, ...
Kto pragnie własną młodość przedłużyć, podobny jest do czytelnika, który niechętnie chce wiedzieć, jak skończy się książka.
Im mniej się mówi o mrokach życia, tym lepiej.
Bywają pytania, które pozostają bez odpowiedzi i trzeba się z tym pogodzić.
Tak drzemie we mnie wiele książek, lepszych i gorszych, najrozmaitszych. Zdania, słowa, akapity i wersy, niczym niespokojni sublokatorzy, nagle budzą się do życia, wałęsają się samotnie albo rozpoczynają w mojej głowie hałaśliwy dialog, którego nie potrafię uciszyć.
Mówi się, że kiedy umierasz,
w jednej chwili widzisz najważniejsze momenty swojego życia.
Obojętność Meksykanina wobec śmierci wynika z obojętności wobec życia.
Na szukanie lepszego świata nie jest jeszcze za późno.
Czasami człowiek nie wie, czego potrzebuje, a potem jest już za późno.
(...) bez rozmowy nie ma porozumienia, a bez porozumienia nie ma inteligencji życia.
Przeszłość nie ma wartości, jeśli teraźniejszość nie jest równie dobra jak ona.
Jeżeli ktoś jest niewierzący, nigdy nie wiadomo, w co uwierzy.