Dum spiro, sperodopóki oddycham, nie ...
Dum spiro, sperodopóki oddycham, nie tracę nadziei.
Trząsł się i był spocony jak Szwed na wakacjach w Tunezji.
Cywilizacja to niekończący się ciąg potrzeb, których nie potrzebujemy.
Niespodzianki sprawiają, że życie jest możliwe.
Czułam się jak zabawka,
którą ktoś nakręcił, a potem zostawił.
Każda emocja, nawet najsilniejsza, w końcu mija.
Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morza łez. I są takie osoby na myśl, o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień.
Nie mów nikomu, bo inaczej spłoniesz w piekle.
Żądam od ludzi więcej, niż mi mogą dać.
Uciekam z gębą w rękach.
Trzeba przywyknąć do tajemnic; takie jest życie.