Są godziny, kiedy nie trwożyGrozy ...
Są godziny, kiedy nie trwożyGrozy życia uczucie wyroczne,Czyjś promienny wzrok na nas spocznie.
Życie jest ulotne i posępne jak samobójstwo motyla.
To smutne, że głupcy są tacy pewni siebie, a ludzie rozsądni tacy pełni wątpliwości.
Możesz chcieć zabić się codziennie, ale grunt to zawsze znaleźć wymówki, żeby tego nie robić.
Do triumfu zła wystarczała bezczynność dobrych ludzi.
Kto czuje się wzgardzony, chętnie sam przybiera pogardliwy wyraz twarzy.
Jak strumienie i rośliny, dusze także potrzebują deszczu, ale deszczu innego rodzaju: nadziei, wiary, sensu istnienia. Gdy tego brak, wszystko w duszy umiera, choć ciało nadal funkcjonuje.
Można wtedy powiedzieć:
„W tym ciele żył kiedyś człowiek”.
Kto nie pamięta dokładnie swego dzieciństwa, ten jest złym wychowawcą.
Trzy bitwy nie równają się bólom jednego porodu.
Hodujemy to, co zasadzimy. Zbieramy to, co posiejemy.
Brak wytrwałości to zawsze, w jakiejś części przynajmniej, brak wiary.