
Inspiracje:

I kiedyś prawdopodobnie zadzwoniłabym, żeby wyjaśnić całą sytuację. Pojawiłabym się w drzwiach. Podała rękę na zgodę albo na pożegnanie. Zrobiła cokolwiek, aby relacje były chociażby poprawne. Kiedyś bym poprosiła o kilka słów i kilka chwil. Ale etap żebrania o szacunek mam już za sobą. A jeśli ktoś nie potrafi okazać mi szacunku, to nie chcę od niego niczego więcej. (Aleksandra Steć)

[...] sny to myślowy odpowiednik streszczeń książek; nie pamięta się nieistotnych szczegółów.

Zdrowych z założenia nie ma, tyle tylko, że nie każdego trzeba od razu zamykać.

Bo już to tak jest, gdzie nie szanują człowieka, tam zaraz wszystko stacza się do wojny.

Kto jest zmęczony sobą, ten męczy bliźnich, oni zaś męczą jego.

Zmarł na atak serca i debilizm alkoholowy.

Jedynie głupcy i dzieci wierzą, że wystarczy zakryć oczy, aby zmory odeszły.

Komu w drogę, temu teraz.

Nigdy nie poznamy całego dobra, jakie może dać zwykły uśmiech.

Nawet produkt czyjejś wyobraźni może mieć swoją dumę.