
Tylko nasze własne oczy zapłaczą nad nami.
Tylko nasze własne oczy zapłaczą nad nami.
Trzeba wielkiej odwagi, by przeżyć jakoś życie.
Szlag żeby trafił męki twórcze.
Trudno czekać na coś co wiesz, że może nigdy nie nastąpić. Jeszcze trudniej zrezygnować gdy wiesz, że to wszystko czego pragniesz.
Wszyscy wokół są rzekomo tacy doskonali, idealni, cudowni... tacy cholernie perfekcyjni i "święci"...
Ale bliźniego swego utopiliby w łyżce wody, gdyby tylko mogli...
A ty jak powiesz czasami "kurwa", zachowasz się według nich nieodpowiednio, nie będziesz się płaszczył i zachowasz własne poglądy...
Wtedy powiedzą, że jesteś nic niewart...
Bo nie umiesz się dopasować.
Bo nie pasujesz do ich ekskluzywnie zakłamanego świata...
A Ty w takiej sytuacji, z szerokim uśmiechem na twarzy... pokaż im środkowy palec... i dalej bądź sobą!
...czasem słowa nie mieszczą w sobie uczuć, które próbujemy w nie wlać.
Nadzieja jest drugą duszą nieszczęśliwca.
Kto zresztą wie, czy miłosierdzie nie jest najlepszą sprawiedliwością?
Pamiętaj też, że w każdej sławie zawsze jest trochę niesławy...
Jesteśmy pielgrzymami a nie osadnikami.
Uwierzyłabym, gdybym usłyszała to od ciebie.