
W moim teraz to nieważne.
W moim teraz to nieważne.
Dni, których się nie zapisało, są jak niebyłe.
Honor może być brzemieniem – ciągnął Will – Nie przydaje się jako broń, nie można go wydać, a może drogo kosztować.
Chciałbym, ażeby każdy z wielkim staraniem wybrał własną drogę i szedł naprzód właśnie nią, zamiast drogą ojca, matki czy sąsiada.
Usnąć by niczego nikomu nie zazdrościć.
Ale cóż mogłem powiedzieć, przerażała mnie tą swoją chęcią życia.
To jacy jesteśmy, jest skutkiem tego, co przeszliśmy w życiu. W ogniu hartuje się stal.
Serce zawsze jest za tym, by ratować, co się da.
Krajobraz to obsesja równie silna jak opium.
Zgoda na własną śmierć pozwala odnaleźć główny nurt życia.
Głos sumienia byłby lepszym doradca, gdybyśmy mu tak często nie podpowiadali, co ma mówić.