Mózg to jednak paskudny oszust, a przy tym straszliwy despota.
Mózg to jednak paskudny oszust, a przy tym straszliwy despota.
Możemy spokojnie egzystować i umierać.
Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie.
Stworzenie jest pieśnią pochwalną: sylabizowaną przez naukę, śpiewaną przez sztukę i niesioną przez życie.
Śmierć i życie - to tylko orzełek i reszka tej samej monety.
Świat jest nieraz snycerzem, a serce kobiety lawą ostygłą.
Nie jest łatwo się starzeć.
Jednak doświadczony tchórz nie dba o „dokąd”,
dopóki „przed czym” stanowi problem tak fascynujący.
Paradoks to przywilej filozofów.
Często mam wrażenie, że ludzie są najbardziej stadnym ze wszystkich zwierząt. Jeżeli rzucisz na przykład kilka – kilkanaście jednostek na względnie pusty obszar, już po chwili zaczną się przyciągać jak magnesy, zbierać w jedną kupkę, początkowo szeleszczącą od czasu do czasu wyrzucanymi plotkami, a potem bulgoczącą emocjami kipiącymi w pochwałach lub kłótniach albo nawet współfałszującą jakiś przebój nadawany akurat w radio.
Miejsce, które nazywamy naszym domem, trudno wyceniać.