
Mózg to jednak paskudny oszust, a przy tym straszliwy despota.
Mózg to jednak paskudny oszust, a przy tym straszliwy despota.
Małżeństwo to wzajemna zależność, a nie podwójna niezależność.
Człowiek jest takim, jakim jest jego działanie. Człowiek nie jest niczym innym, niż jego życie.
W ostatecznym rozrachunku motywy się nie liczą, czyż nie? Tylko rezultaty.
Winni nie odczuwają nudy.
Ci, którzy niedawno podziwiali ich pracę, wytrwałość i zdolności, dziś widzą tylko wyzysk i szachrajstwo.
Jedynie głupcy i dzieci wierzą, że wystarczy zakryć oczy, aby zmory odeszły.
Tak łatwo zapominamy, że wszystko może się zatrzymać w jednej chwili.
Człowiek zmuszony jest żyć w kłamstwie, ale może być do tego zmuszony jedynie dlatego, że zdolny jest tak żyć. Nie tylko więc system wyobcowuje człowieka, ale wyobcowany człowiek wspiera zarazem ten system jako swój mimowolny projekt. Jako upadły obraz swego własnego upadku. Jako dokument tego, że sam zawiódł.
Łatwiej zmyć krew niż wspomnienia.
Ludzie skupiają się na drobnych sprawach, żeby wielkie ich nie przytłoczyły.