
Kiedy się dzieli poduszkę, dzieli się też tajemnice.
Kiedy się dzieli poduszkę, dzieli się też tajemnice.
Tak drzemie we mnie wiele książek, lepszych i gorszych, najrozmaitszych. Zdania, słowa, akapity i wersy, niczym niespokojni sublokatorzy, nagle budzą się do życia, wałęsają się samotnie albo rozpoczynają w mojej głowie hałaśliwy dialog, którego nie potrafię uciszyć.
Czasu dłońmi nie zatrzymasz. Ludzi, którzy nie chcą być w twoim życiu, też nie. Dłońmi nie dasz rady. Groźbami staniesz się śmieszny. Prośbą naiwny. Tylko właściwy człowiek będzie chciał zostać przy tobie, kiedy nie zrobisz nic. Nie będziesz walczył, nie będziesz błagał, nie będziesz straszył. Czasem milczenie mówi nam najwięcej i najgłośniej. Milczenie to złoto. Pokazuje naszą wartość w oczach innych.
Nawet stojąc w miejscu,
można zabłądzić.
Obietnica to nie tylko słowa.To gesty, spojrzenia, przyzwolenie na bliskość.
Dwukrotnie: o raz za dużo.
Ale jest chory, gnije od środka.
Dam Ci znać, który pociąg przywiezie moją trumnę.
Ktokolwiek twierdził, że łzy działają uzdrawiająco, był niespełna rozumu.
Droga którą dążysz nie jest drogą wieczną...
Uczuć nie da się zmienić. Można je zaakceptować lub się z nimi pogodzić.