
Nie chodzi o to, żeby ludzie musieli być tacy sami. ...
Nie chodzi o to, żeby ludzie musieli być tacy sami. Chodzi o to, żeby mogli być różni.
Nie tyle powinniśmy doceniać to, co zdobyliśmy, lecz to, czego doznaliśmy. Nie tyle to, cokolwiek posiadamy, lecz to, co mamy już za sobą, to, co przeżyliśmy. To ludzie są czymś jedynym i właściwym dla tego samego bycia, które jest też czasem; nie jest rzeczą, niematerialnym przedmiotem, lecz właśnie życiem i doświadczeniem.
Lepiej się pamięta, co zdarzyło się wiele lat temu, niż wszystko, co działo się wczoraj.
Percepcja to nie wszystko, ale percepcja i oczekiwanie razem wzięte...?
To tak, jakby bilans istnienia ujawnił, że jeszcze się nie urodziłem.
Czym byłoby życie bez nadziei? Iskrą odrywającą się od rozpalonego węgla i gasnącą natychmiast.
O ile wzrosłaby nasza wielkość, gdybyśmy lepiej znali naszych Wielkich.
To na pustkowiu ujawnia się głód religii.
Całe szczęście i pomyślność naszego życia zależy od dobrego użytku, jaki zrobimy z naszych namiętności.
Umiem się bronić przed zazdrością. Wiem, że zazdrość potrafi zrujnować każde szczęście.
Niepokoi nas nie to, co nam się przydarza, lecz nasze myśli o tym, co sie przydarza.