Już po przysiędze przed ołtarzem mój mąż powiedział: "Ojej! Co ...
Już po przysiędze przed ołtarzem mój mąż powiedział: "Ojej! Co ja zrobiłem?!
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
Często pozwalamy sobie na przejmowanie się drobiazgami, które zasługują jedynie na lekceważenie i zapomnienie. Jesteśmy oto na tej ziemi. Mamy do przeżycia zaledwie kilka dziesięcioleci, a tracimy bezpowrotnie wiele godzin na rozmyślanie o smutkach, o których za kilka lat zapomnimy i my, i wszyscy inni. A więc nie, poświęcajmy czas na działania i odczucia warte chwili, na wielkie myśli, prawdziwe uczucia i trwałe przedsięwzięcia. Bo "życie jest zbyt krótkie, aby było małe".
Często zło pochodzi ze zbyt wielkiego liczenia się z tym, co świat powie.
Nasze życie jest takim, jakim uczyniły je nasze myśli.
Tylko ty, śmierci, możesz uleczyć zło, na które nie ma lekarstwa.
Być szczęśliwym, trzeba najprzód odsunąć od siebie strach, potem żyć z umiarem, skromnie, spokojnie, oddając się pracy, którą się kocha, ale bez nadmiernego napięcia.
Nie śmierć mnie niepokoi, ale umieranie.
Jeśli myślisz o jakiejś osobie, to ona zawsze będzie w twoim sercu, w tajemnicy przytulając cię, żebyś był szczęśliwy. Tak właśnie jest z miłością. Ta druga osoba nie musi być koło ciebie, żebyś ją czuł.
Zastanów się, jakie jest prawdziwe znaczenie piękna. Piękna jest to, co działa i odnosi sukces, a nie to, które tylko wygląda ładnie. Prawda, sprawiedliwość i odwaga. Oto wartości, które powinny napełniać Cię dumą, a nie to, jak wyglądasz i jak jesteś postrzegany przez innych.
Jedyną drogą do wolności jest śmierć.