
Wiesz co się robi jak życie dołuje? Mówi się trudno... ...
Wiesz co się robi jak życie dołuje? Mówi się trudno... i płynie się dalej.
Byłeś niczym okazały dąb, pod którym mogłam leżeć i czytać.
Ostatnim zmartwieniem ateisty jest aby przy jego nazwisku w rubryce "zmarli" nie umieścili "ś.p"
Pewnie się nie zmieniamy, ale ścieżki naszego życia tak.
Bunt nie przemija, bunt się ustatecznia.
Dzieciństwo nie jest jedynie przygotowaniem do życia, jak często uważamy myśląc o naszych dzieciach, lecz jest już prawdziwym życiem.
Życie jest łatwiejsze, kiedy zrozumiesz, że nie wszystko jest pod twoją kontrolą, nie wszystko zasługuje na twój czas. Wiedza, co jest próbą, a co jest błogosławieństwem, to jest sztuka życia.
Zaufanie to taka dziwna rzecz, która musi być obustronna.
Bo ja się wtedy nawet starałam pilnować, żeby nie zajść w złudzeniach za daleko, żeby w pewnym momencie nie dostać po głowie. No i przede wszystkim starałam się “na nas” nic nie budować. To miała być zupełnie nieżyciowa historia.
Na górze róże, fiołki na dole jak mi się nie chce, o ja pie*dolę. Róż jest wiele, fiolków nie mało. Czy ci się ku*wa kiedykolwiek chciało?
Czytanie to jest odnajdywanie własnych bogactw i własnych możliwości przy pomocy cudzych słów.