Spałem i śniłem, że życie ...
Spałem i śniłem, że życie jest radością.Obudziłem się i zobaczyłem, że życie jest służbą.Zacząłem służyć i zobaczyłem, że służba jest szczęściem.
Panta rei.Wszystko płynie.
Odpowiedniejszą rzecząjest śmiać się z życia,niż lamentować.
Granice i skuteczność mądrości, zdrowia, hartu ducha, wytrwałości, cierpliwości, odwagi i innych takich sił człowieka zależą nie od niewiadomych ważników losu, lecz od nas samych, od tego, na ile poznajemy swoje możliwości, warunki rozwoju, sposoby wykorzystania i kreowania siebie, warunki własnej pomyślności i spełnienia. Przez człowieka, dla człowieka, a także przeciwko niemu, a nawet, niestety, bez niego, może działać tylko on sam.
Czyste sumienie jest najlepszą poduszką do spania.
Jedynym sposobem, by uniknąć zepsucia pod wpływem pochwał,
jest pracować dalej.
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia? (z książki Świat Zofii)
Ból jest pozbawiony zdolności ubierania się w słowa. Między uczuciem a jego artystyczną ekspresją istnieje stan częściowego nieporozumienia i wewnętrznego sprzeczania się.
Rozmyślanie o przyszłych nieszczęściach łagodzi je, gdy nadejdą.
Służebny duch jest drogą do szczęścia.
"Bóg Nie Umarł"