
Ostatecznie żyjemy po to, aby zapewniać rozrywkę sąsiadom i sami ...
Ostatecznie żyjemy po
to, aby zapewniać rozrywkę
sąsiadom i sami ich wyśmiewać.
Krótkie słowo "bujda" ma piękną siostrę o imieniu "dyplomacja". Jedno warte jest drugiego.
Uzdrawia nas posiadanie celu, a cel daje nam nadzieję na przyszłość.
Dojrzałość nie wyraża się gotowością na śmierć za słuszną sprawę, ale pokornym życiem dla niej.
Nie jestem wredna, tylko szczera. Nie jestem oziębła, tylko boje się, że znowu ktoś mnie skrzywdzi. Nie jestem egoistyczna, tylko znudziło mi się dbanie o tych, którzy mają mnie głęboko w dupie.
Doceniam waszą uprzejmość,
ale mama mnie uczyła, bym nie przyjmował klątw od obcych.
Przeciwności, z którymi musimy się zmierzyć, często sprawiają, że stajemy się silniejsi. A to, co dziś wydaje się stratą, jutro może okazać się zyskiem.
Może zasługiwała na to, żeby o niej zapomniano. Jednak ja nie potrafiłem o niej zapomnieć.
Życie, możesz mieć na nie plan, a nie stawiać mu warunki.
Boję się zmian, a jednocześnie mam wielką ochotę przeżyć coś nowego.
Niechętnie cokolwiek przyrzekałam.
Zbyt łatwo było nie dotrzymywać słowa.