
Jak pogodzić głębię pijanej duszy z płycizną pijanego ciała?
Jak pogodzić głębię pijanej
duszy z płycizną pijanego ciała?
Nie mam broni. Tata mocno by się zdenerwował. Ale o niczym się nie dowie. Jest w grobie.
Najgorsze jest czekanie.
Była zachwycona. Miała władzę nad
jego duszą i ciałem, całą noc przewracał
się w łóżku, myśląc o niej. Ponieważ ona
przez całą noc robiła to samo, można
było prawie uznać, że spędzili ją razem.
Kim jesteś, obcy człowieku, żeby mi mówić, co mogę, a czego nie mogę robić?
Pójdę z Tobą, chyba
że mnie na łańcuch wezmą.
Człowiek zjednoczony z Chrystusem może umrzeć, ale nie może być pokonany.
Gdyby Bóg chciał mnie czegoś pozbawić, to po co by to wcześniej tworzył?
Chciałabym być wzięta. Dosłownie. Wzięta dosłownie.
Nic nie trwa wiecznie, nikt nie jest zupełnie wolny.
Rób to, czego naprawdę
pragniesz, i nie pozwól, żeby
czas przeciekał ci między palcami.