Jak pogodzić głębię pijanej duszy z płycizną pijanego ciała?
Jak pogodzić głębię pijanej
duszy z płycizną pijanego ciała?
Panienki, trzymajcie staniki, bo nie będzie litości.
A ja po prostu wiem, że tak zwany dobry adres to człowiek, nie ulica.
Jedyne, na co możemy liczyć, to zmiana.
Nie możemy uciec od naszej przeszłości, ponieważ nasza przyszłość jest w niej mocno zakorzeniona. Przeszłość jest tym, co nas kształtuje i decyduje o tym, kim stajemy się w przyszłości.
Padało. Siąpiło, lało, chwilami zacinało, kapało, mżyło, kropiło i znów kapało, ale głównie padało.
Gniew odwraca uwagę
od wszechogarniającego smutku.
Czasami coś musi się zmienić, ponieważ nie może już dłużej zostać takie samo.
Jeżeli cierpisz, płaczesz. Jeżeli
ogarnia cię wściekłość, wyprowadzasz
cios. Jeżeli budzi się w tobie nadzieja, szykujesz się na rozczarowanie.
Potknęłam się o rzeczywistość.
Człowiekiem gardząc, sami tym sposobem się poniżacie...