
I nie wiem, czy biegnę ku czemuś, czy przed czymś ...
I nie wiem, czy biegnę ku
czemuś, czy przed czymś uciekam.
Czasem dostaje wrażenia, że moje życie toczy się równolegle do wszechświata, ale w zupełnie innym rytmie, w nieosiągalnym wymiarze, gdzie czas jest nieważne.
Milczenie to warstwa ochronna, zabezpieczająca przed cierpieniem.
Nie można ludziom dać tego, czego nie są w stanie przyjąć.
Bywają chwile, kiedy z determinacją i energią musimy ruszyć naprzód, ale także bywają momenty, gdy powinniśmy się zatrzymać, zaczekać, popatrzeć, posłuchać i uczyć się.
Znasz to uczucie, że jesteś w jakimś miejscu i pytasz sam siebie, co tu robisz? Ze mną jest tak cały czas, skręca mnie, żeby sobie pójść. Z każdego miejsca, w którym jestem,
do innego. To nie ma końca.
Odrzuciłem sto prawd o tobie i stałaś się realna.
Los, podobnie jak ogień, nie jest wybredny w tym, kogo unicestwia.
Grunt nie przywiązywać się do niczego. Do czego się przywiążesz, to chciałbyś zatrzymać. A zatrzymać w życiu nie można nic.
Bełt wbity w oko, nawet bogu, może spierdolić dzień.
Zaczyna do mnie docierać, że istnieje ogromna różnica między wiedzą, że coś
się stało - nawet wiedzą, dlaczego się stało - a uwierzeniem, że się wydarzyło.