
Często próbuję pozbierać porozrzucane fragmenty piękna, które wtedy widziałem. Przedzieram ...
Często próbuję pozbierać
porozrzucane fragmenty piękna,
które wtedy widziałem. Przedzieram
się przez mój zbiór ludzkich historii.
Czasem dzwonili do siebie, wysyłali SMS-y. Obydwoje grali równocześnie w kilka gier. Gra pierwsza nosiła tytuł "Coś mi nagle wypadło". Gra druga nazywała się "Nic się nie stało". Gra trzecia to "Strasznie mam dużo pracy", a czwarta - "Może jutro się spotkamy". Sporadycznie do głosu dochodziła także gra piąta: "Bardzo za tobą tęsknię".
Któregoś pięknego dnia umierasz i już.
Są tanga, żeby cierpieć, i takie, żeby zabić...
Milczenie, oto jest odpowiedź, pomyślał. Nigdy nie należy dawać głupkowi okazji do odpyskowania.
Wieczność kocha dzieła czasu.
W rzeczywistości czas nie mija. My mijamy.
Naprawienie złych rzeczy w życiu wymaga zwykle czasu,
ale ostatecznie się to udaje.
Umrzeć znaczyło nie móc wrócić.
Takie jest życie. Ludzie są mili tylko wtedy, kiedy węszą jakąś korzyść.
Pisanie jest całowaniem głową.