
Często próbuję pozbierać porozrzucane fragmenty piękna, które wtedy widziałem. Przedzieram ...
Często próbuję pozbierać
porozrzucane fragmenty piękna,
które wtedy widziałem. Przedzieram
się przez mój zbiór ludzkich historii.
Kto zapłaci nam za czas, który spędzamy tu ze sobą (bez siebie)?
Jej ciało nosi w sobie tyle rozczarowań. Jestem uzależniony od tego uczucia beznadziei.
Mój ojciec mawiał, że najgorsi wrogowie to ci, którzy mieszkają w sąsiedztwie.
Kiedykolwiek byle nie dziś, nie dziś. Jak gdyby jedynym właściwym czasem życia była przeszłość.
-Niestety, Aniu, będziesz musiała na mnie jeszcze długo czekać - rzekł Gilbert ze smutkiem. -Dopiero za trzy lata skończę medycynę, a wątpię, czy i potem będę
mógł cię obsypać klejnotami i czy będziemy mogli zamieszkać w marmurowym
pałacu. Ania zaśmiała się serdecznie.
- Nie pragnę brylantów ani marmurowych pałaców,pragnę mieć Ciebie i tylko Ciebie.
Kiedy pali się za sobą mosty, najważniejsze jest, by nie stać na nich, rzucając zapałkę.
Wiem, wiem, to trudne, jednako trzeba wziąć się w garść, żeby żyć, choć nie ma po co.
Poza tym warto żyć chwilą, choć często chce się własne serce odłożyć do lodówki.
Nawet jeśli istnieje tylko jeden możliwy zbiór praw natury, to nie oznacza, że możemy ich dowolnie się domyślić. A nawet jeśli moglibyśmy, ostatecznie nie znamy jeszcze tych praw. Zatem na razie musimy obchodzić się z ideą Boga, jako postaci, która wybrała prawa natury
Umiem się bronić przed zazdrością. Wiem, że zazdrość potrafi zrujnować każde szczęście.