
(...) kosmos bezsenności jest wielowarstwowy i literacki.
(...) kosmos bezsenności jest wielowarstwowy i literacki.
Nie ma piękna, jeśli w nim leży krzywda człowieka. Nie ma prawdy, która tę krzywdę pomija. Nie ma dobra, które na nią pozwala.
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania.
O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć, ponieważ słowa pomniejszają
je. Trudno sprawić, aby obcy zaczęli cenić
to, co jest dla ciebie najważniejsze.
Nie ma złego bez dobrego, ale tego drugiego jest naprawdę niewiele.
Świat pędzi dziś zbyt szybko, a nasze rozumienie świata zmienia się za wolno.
Gdy jest się dojrzałym, szybciej wiadomo, co jest właściwe.
Nie można zmienić świata, ale można go po kawałeczku poprawiać.
Wszystko można stracić, poczynając od wstydu.
Skoro Bóg nie zadowolił wszystkich, jak ja mam to osiągnąć?
Kiedy słabną konie, wilki zaczynają atakować sanie.