W ostatecznym rozrachunku słowa to tylko wiatr.
W ostatecznym
rozrachunku słowa to tylko wiatr.
Jedyna moja rada na ludzi to się z nich śmiać.
Nie chcę jej przeszkadzać, zwłaszcza teraz, kiedy jestem zacierającym się wspomnieniem. Im prędzej zniknę, tym będzie lepiej dla wszystkich. Ale tęsknię za nią. Dopiero tutaj zrozumiałem.
Właśnie tak. Zakochać
się to mniej więcej to samo, co
zostać pożartym przez misia grizzly.
Pozwalałam rozkwitać wściekłości, żeby zajęła miejsce bólu.
Metoda małych kroczków. Tak to się robi. Tak zaczynają się wielkie zmiany.
Ciemność nie jest problemem. Problemem jest samotność w ciemności.
Chcę spędzać czas z ludźmi, dzięki którym czuję się dobrze. Z ludźmi, dzięki którym jestem szczęśliwa.
Jeśli będziesz bez końca zaciskał smycz, ta w końcu pęknie.
Strach bywa korzystny, o ile potrafimy go kontrolować za
pomocą zdrowego rozsądku i odwagi.
Zamiast przeklinać ciemności, dlaczego nie spróbujesz zapalić świecy?