
(...) bo nie ma na świecie mienia większego niż mieć ...
(...) bo nie ma na świecie mienia większego niż mieć siebie nawzajem.
Wydaje mi się, że nieraz myślenie szkodzi.
Czasem musisz posłuchać serca i zaufać instynktom.
Lepiej, żebyś bardzo
cierpiała teraz niż trochę przez całe życie.
Człowiek czuje, że musi coś zrobić dla podtrzymania się na duchu.
Okazuje się, że piekło to nie płonąca, wrząca otchłań ognia i cierpienia [...]
Piekło jest wtedy, kiedy ludzie,
których kochasz najbardziej na świecie, sięgają po twoją duszę i wyrywają ci ją. I robią to tylko dlatego, że mogą.
Wychodzi na to, że prawdziwym celem naszego życia jest ta podróż, odkrywanie bez końca nowych horyzontów, nieustanne oswajanie świata. To dzięki temu życie staje się tak fascynujące.
Jeśli stoisz w labiryncie, gdzie nic nie widać, potrzebna ci dłoń której możesz zaufać.
Zawsze idziemy jakieś drogą. Każda prowadzi gdzieś indziej. Zawsze jest jakaś strata i coś, co zyskujemy. Wybieraj drogę świadomie, a nie dlatego, że tak wypadło.
Świadomość. Wszystko to funkcja świadomości. Ale świadomość nie trwa wiecznie.
Trzeba wszystko uporządkować. Musisz
się zdecydować, czego chcesz się trzymać.
Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło.
I czasami ustalić, czego nigdy nie było.
I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.
Może gdyby nie ta gra, nie weszłabym tu dzisiaj. Mimo wszystko...W sumie...Warto iść naprzód.