
Nie ma zła. Nie ma dobra. Jest tylko życie i ...
Nie ma zła. Nie ma dobra. Jest tylko życie i brak życia.
[...] odchodzimy z tego świata, kiedy brak nam już łez.
Nie wiem, co mi się stało. Nie obraź się, ale czasem człowiek nabiera większej swobody przy kimś obcym niż przy kimś, kogo bardzo dobrze się zna. Skąd się to bierze? Wzruszyłem ramionami. - Pewnie dlatego, że obca osoba widzi nas takimi, jakimi jesteśmy, a nie takimi, jakimi staramy się jej wydać.
Bądź dumna ze swego bólu. Jesteś silniejsza od tych, którzy go nie zaznali.
Boję się, że tylko niemożność posiadania mnie czyni mnie w twoich oczach pożądaną.
Dawałam im to, czego pragnęli. Nadzieję. Na miłość, dziecko, zdrowie, szczęśliwą rodzinę, na pieniądze, szacunek w pracy, godną starość, wnuki, dom, ogród, basen, szczęście. Nie wierzyli w Boga. Nie wierzyli w siebie. Nie wierzyli ludziom, z którymi mieszkali pod jednym dachem. Wierzyli tarotowi.
Poczucie humoru dobrze amortyzuje życiowe wstrząsy.
Jeśli jednak szczerość ma oznaczać wyrzeczenie
się własnego "ja", to jest to szczerość porażki.
Nie ma winy, bo kara jest nagrodą.
Była już zresztą prawie wolna - ale jeszcze niezupełnie, jeszcze nie wtedy.
Złudne nadzieje są bardziej niebezpieczne od strachu.