
Mój świat ma trzy mianowniki. Przedtem. Teraz. Jeśli.
Mój świat ma trzy mianowniki. Przedtem. Teraz. Jeśli.
Patrzymy w siebie jak w studnię i tylko tyle widzimy.
Dobrzy szukają się wzajemnie,
ale źli stronią od siebie.
Tej nocy na niebie było mnóstwo gwiazd, ale nie były to gwiazdy zakochanych.
Tu, milę powyżej poziomu morza, gwiazdy wydawały się ostre i okrutne niczym otwory wycięte w czarnym aksamicie, rany zadane niebu boskim kolcem do lodu.
To były gwiazdy tych, którzy nienawidzą
i Harold czuł, że może pomyśleć życzenie: Chciałbym, żebyście zdechli, świnie.
Chorobliwa ambicja i kretynizm często chodzą w parze.
Kim jesteś, obcy człowieku, żeby mi mówić, co mogę, a czego nie mogę robić?
Młodym łatwo potępiać, bo nie mieli jeszcze czasu splamić się złem.
Czasami lubi się kogoś za mocno i to się nazywa miłość.
Jeśli potrafisz udawać szczerość, możesz dokonać wszystkiego.
Musiała zacisnąć zęby. Niektórzy po prostu nie mieli karnetu na "żyli długo i szczęśliwie", bez względu na to, co do siebie czuli.
Przez rodziców i zasrana szkołę człowiek ma później prawie bez przerwy nieczyste sumienie.