Nie słyszała nawet bicia swojego serca. Po tym, czego właśnie doświadczyła, powinno walić jak młotem, ale czuła tylko ogromny ciężar, jak gdyby gigantyczne kolano przyciskało jej pierś. Może nie biło dlatego, że zostało złamane na pół i zatrzymało się.
Tylko krowa zdania nie zmienia.
Kolejny dzień dobiega końca, nastaje noc. Mrok jest tak przewidywalny, prawda?
Moja zacna niewiasto, jeżeli twoja logika płynie z serca, a nie z rozumu, czemu żądasz, żeby moja opierała się na podstawie czaszki, a nie łuku szóstego żebra?
Dziś jednego człowieka od drugiego dzieli mur. Nie ma lekkich, żartobliwych uwag, które świadczą o krytycznej, niezależnej myśli. Każdy zajęty jednostkowym losem (...). Dominuje fatalizm bierności. Ale społeczeństwo jest zagadką. Czasem mała iskra powoduje pożar.
Jesteś moją miłością, serce moje. Złamane serce, co prawda...
Doświadczenie to coś, co zyskujesz, kiedy nie zyskałeś tego, czego pragnąłeś.
Miłość to anachronizm. jej znak dociera do was, kiedy już wygasa.
To dziwne uczucie, nie wiedzieć,
kim się dokładnie jest.
To nieważne, że w tej chwili nie umiesz tego powiedzieć. Będę to mówiła za nas oboje. I któregoś dnia się nauczysz.
Nie potrafię tak dobrze mówić, żeby mnie nie można było zrozumieć.
