Kto wieczorem płacze, ten śmiać się będzie rankiem.
Kto wieczorem płacze, ten śmiać się będzie rankiem.
Mężczyzna pozostaje zazwyczaj bardzo długo pod wrażeniem, jakie zrobił na kobiecie.
Wszystko, co wyobrażamy sobie jako piekło, cały ból i okropności, całe cierpienie i samotność już istnieją. Nieustannie są dookoła.
Droga do celu to nie połowa przyjemności, to cała przyjemność.
Żyłeś jak głupiec i spotka cię los głupca.
Kiedy przeżyjesz piekło, stajesz się twardszy mądrzejszy, silniejszy. Ale nigdy, przenigdy nie stajesz się lepszy. Coraz więcej bestii, coraz mniej człowieka...
Czy to idący wybiera drogę, czy droga idącego?
Mam wrażenie, jakbym nurzał się w gorącej toni endorfin. Mówiąc mniej cynicznie, jestem zakochany.
Nigdy nie zapomnę jego definicji bohatera. Otóż Campbell powiedział, że bohater to zwykły człowiek, który "robi to, co najlepsze w najgorszych czasach". Oskar Schindler w pełni odpowiada tej definicji.
Zarzuty można odeprzeć, pretensje zbagatelizować, za obrazę przeprosić.
Na obojętność jednak nie ma rady.
Każdy wybój, wzniesienie i równina osnuwały tajemnicą moją tęsknotę.