
I westchnęła do letniego słońca, do palących piasków plaż Paracas ...
I westchnęła do letniego słońca, do palących piasków plaż Paracas i słonych pieszczot morza na swej skórze.
Nie dobijaj się tym, co mogłaś, albo powinnaś była zrobić. Przeszłość jest już za nami. Ruszaj ku przyszłości.
Wszystko było przeczekiwaniem, a ja myślałam, że jest życiem.
I byłoby to wszystko śmieszne, gdyby nie było takie smutne.
Boska miłość zawsze wychodziła i zawsze wychodzić będzie naprzeciw każdej ludzkiej potrzebie.
Zakochujemy się od pierwszego wejrzenia, chociaż rozsądek podpowiada nam, że to pomyłka, i wtedy zaczynamy walczyć z tym instynktownym uczuciem - tak naprawdę wcale nie chcąc zwyciężyć.
Nie znam większego grzechu niż uciskanie słabszych w imieniu Boga.
To był jeden z tych snów, które przenikają do przestrzeni między sekundami i dowodzą, ze sen rządzi się własną fizyką, czas kurczy się albo puchnie, całe życia przemijają w mgnieniu oka, miasta płoną w proch między jednym a drugim trzepotem powiek.
Podróż donikąd też zaczyna się od pierwszego kroku.
Sprawia mi to ogromną przyjemność płakać z litości nad sobą.
Wzbogacaj raczej swoje ciało we wrażenia, serce w uczucia, a umysł w wiedzę niż swoje życie w przedmioty.