
I westchnęła do letniego słońca, do palących piasków plaż Paracas ...
I westchnęła do letniego słońca, do palących piasków plaż Paracas i słonych pieszczot morza na swej skórze.
Nie mówcie mi o śmierci!
Śmierć to dar, brama i uwolnienie.
N a d z i e j a jest kieszenią pełną możliwości.
Gra się takimi kartami, jakie się ma, nawet jeśli są kiepskie.
Uczciwość często przysparza wiele bólu i zmartwień.
Ludzie autentyczni najpełniej istnieją w samotności. Nie znoszą iluminacji, podwojenia. Ciskają swoje ledwie namalowane portrety, odwrócone twarzą do ziemi.
Wszystkie lisy trafiają w końcu do kuśnierza.
Nic do niego nie czuła, więc nie mógł jej zranić.
Każdy musi mieć jakieś sekrety - oznajmił. - Dzięki nim jesteśmy podatni na ciosy.
Ból fizyczny sprawia o wiele mniejsze cierpienie niż ten psychiczny.
Wieczność trwała bez końca, konsekwentna w swoim niemijaniu, sekunda za sekundą.