
Niech nie ślubuje przebrnąć przez ciemności nocy, kto nie widział ...
Niech nie ślubuje przebrnąć przez ciemności nocy, kto nie widział jeszcze zmroku.
I byłoby to wszystko śmieszne, gdyby nie było takie smutne.
Ja napisałbym rzecz okrutną i żałosną, podejrzewam, że serce się nie starzeje.
U niektórych nawet z wiekiem rozkwita, dwadzieścia lat temu byłem bardziej
oschły i brutalny niż dzisiaj.
Czas, który innych wysusza, dodał mi kobiecości i dobroci. Bardzo mi się to nie podoba. Czuję, że krowieję. Byle co
mnie wzrusza. Wszystko wyprowadza
mnie z równowagi. Jestem jak trzcina, najmniejszy zefirek jest dla mnie wichurą.
Kiedy poczujesz się lepiej, świat też będzie inaczej wyglądał...
Moje serce nie zawiodło.
To ktoś zawiódł moje serce.
Żyjmy tak, żeby po naszej śmierci nawet grabarz płakał.
Dla nas nie ma szarości. Jest czerń i biel.
Los jednak działa według sobie tylko znanych prawideł.
To cholernie frustrujące, kiedy znasz wszystkie odpowiedzi, ale nikt nie chce zadać ci pytań.
Więc posłuchajcie mojej rady: cokolwiek by się działo... nie mrugajcie.
Mawiała, że opowieści pozwalają lepiej zrozumieć świat.