
Im wyżej siedzisz, z tym większym hukiem zlecisz.
Im wyżej siedzisz, z tym większym hukiem zlecisz.
Jeśli nie możemy się upić, to przynajmniej przytyjmy.
- Kiedy zacznie się wiec? - pytam.
- Nie wiesz? Już trwa.
Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie.
Nic. Nic nie widziałem i niczego nie czułem. Jedynie... pustkę, brak koloru, brak czasu. Nicość. Nie wierzyłem, że kiedykolwiek byłem i miałem jakiś kształt.
Czasem prawdziwą wagę ciężaru odczuwa się dopiero wtedy, gdy się go zrzuci.
Bo ja się wtedy nawet starałam pilnować, żeby nie zajść w złudzeniach za daleko, żeby w pewnym momencie nie dostać po głowie.
Dlaczego Bóg na najlepszych zsyła chorobę albo smutek, albo inne dolegliwości?
Bo przecież i na wojnie niebezpieczne rozkazy otrzymują najdzielniejsi.
Spacer, to kilkaset kroków, a wydaje się dookoła świata..
Ludzi nie kocha się za to, że są doskonali, tylko pomimo to, że tacy nie są.
W nocy tworzymy sobie koszmary, tracimy rozsądek (...)
Ludzie, którym się wydaje, że umieranie to coś najgorszego pod słońcem, niewiele wiedzą o życiu.