Trwam już tylko po to, by widzieć Cię każdej nocy ...
Trwam już tylko po to, by widzieć Cię każdej nocy w snach. Za nami spokojna tafla jeziora i Ty bosa idziesz do mnie.
Na samą myśl o tym włosy na tyłku stają mi dęba.
Najbardziej przeraża mnie to, że ciebie nie ma, a ja nadal muszę oddychać.
Życie to jedna, wielka seria rozstań,
ale najbardziej rani brak chwili pożegnania.
Nigdy nie narzekaj na to,
czego nie dostałeś od swoich rodziców...
prawdopodobnie dali Ci wszystko co mogli.
Każdy sen, ten czarowny i piękny, zbyt długo śniony zamienia się w koszmar.
A z takiego budzimy się z krzykiem.
Ludzie patrzyli z daleka, bo z daleka łatwiej patrzeć na taką rozpacz.
Wielkie to brzemię sam dla siebie człowiek.
Są takie osoby, o których wiesz, po prostu masz przeczucie, że zostaną z Tobą na zawsze. Czasem znikają na jakiś czas, ale więź pozostaje i wraca się do siebie, jakby nigdy nic się nie zdarzyło, jakby czas stanął w miejscu. Zaczynasz rozmawiać i czujesz, jakbyście się widzieli wczoraj.
Argumentów zabrakło, to pięści w ruch poszły...
Kurczowo czepiamy się naszych fantazji, dopóki cena wiary nie okaże się zbyt wysoka.