
Och, historia... To przecież w przeszłości.
Och, historia... To przecież w przeszłości.
Jednym z uroków starych listów jest to, że nie wymagają odpowiedzi.
Inną rzeczą jest wiedzieć, co należy czynić, a inną wiedzieć, jak to uczynić.
Zakłada się, że miejsca, w których żyjemy, w końcu upodabniają się do nas.
To bez znaczenia. Po tobie wszystko jest jak tania tequila.
Ten, kogo nie podejrzewasz, może być najgroźniejszym ze szpiegów.
Bez matki nie ma chatki.
Bo przecież nie musi Cię kochać cały świat, czasem wystarczy tylko jedna osoba.
Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić.
W oczach tkwi siła duszy.
Literatura zaczyna się tam, gdzie przestaje być normalnie.