
Jestem stałym zwolennikiem miłości niestałej.
Jestem stałym zwolennikiem miłości niestałej.
Zaraz zrobimy kawę.
Wprawdzie nie mam kawy, filiżanek i pieniędzy, ale od
czego jest nadrealizm, metafizyka, poetyka snów.
Pułapką jest sądzić, że ma się prawo do szczęścia.
Ludzie są łasi na pieniądze bardziej, niż wygłodniały miś na plaster miodu.
Dno. Dopóki go nie dosięgniesz, nigdy nie wiesz, gdzie się znajduje.
Ciemność to tylko brak światła.
Najbardziej podobały mi się te momenty, kiedy nie działo się nic szczególnego.
Problemem nie jest to, co wy jecie, tylko to, co was zżera.
Boję się samotności.
Czasami się zastanawiam, czy przypadkiem coś jest ze mną nie tak. Być może za dużo czasu spędzam w towarzystwie moich bohaterów literackich i, co za tym idzie, moje ideały i oczekiwania są zdecydowanie zbyt wysokie.
On nie rozumiał jej dość dobrze dlatego, że ją kochał, ona zaś nie mogła go zrozumieć, ponieważ stał się tak wielki, iż zdecydowanie przerastał jej myślowe horyzonty.