
Uniwersalny mechanizm zła - ostatnią ofiarą zabójcy jest zawsze on ...
Uniwersalny mechanizm zła - ostatnią ofiarą zabójcy jest zawsze on sam.
Kiedy się kocha kobietę wszystko, co łączy się z jej obrazem, miłość nasza stroi w zalety i cnoty urojone.
Życie miejskie: miliony ludzi, których dzieli wspólna samotność.
Rozsądny człowiek powinien poprzestawać na towarzystwie swej własnej osoby.
Fajne jest życie we dwoje. Szczególnie po pięćdziesiątce kiedy ma się za sobą różne przejścia.
Bycie martwym to niewiele więcej niż stan umysłu.
Strach przed nieznanym budzi przerażenie w najczystszej formie.
Miłość to raptem słowo. Słowo z kina,
z książki, z kolorowego pisma. Tak wielu
ludzi wierzy, że wystarczy je wypowiedzieć
i już będzie dobrze, bo ono uleczy, uratuje,
oczyści. A to tylko słowo. Łatwo je wypowiedzieć,
równie łatwo unieważnić. Ale spróbuj je
przekształcić w prawdziwe, trwałe uczucie,
zmień je w ściany domu, który stać będzie
latami, niczym niezagrożony i da ci szczęście,
bezpieczeństwo, poczucie sensu i radości z
każdej spędzonej wspólnie chwili. To jest
trudne, a często niemożliwe.
Niewielu to umie. Naucz się tego.
Możliwe ze ten wariat jest tutaj ostatnim normalnym człowiekiem.
Jeżeli o mnie chodzi, to już dawno postanowiłem nie mysleć o tym, czy człowiek stworzył Boga, czy Bóg człowieka.
Jedyny sposób w jaki uczysz się co nie jest właściwe to przez doświadczenie.