Trzymasz swoje dziecko w ramionach i jeśli nie czujesz potrzeby ...
Trzymasz swoje dziecko w ramionach i jeśli nie czujesz potrzeby chronić go,
to twoja ułomność, nie dziecka.
Trzeźwość bywa obrzydliwa.
Taki to kraj- mruczał- jedyne co umieją, to buntować się co kilka lat i brzęczeć łańcuchami.
Niech poczucie winy nauczy cię, jak postąpić następnym razem.
Za mundurem panny sznurem.
Kiedy myślisz, że gorzej już być nie może, zacznij się walić deską po nodze. Zobaczysz jaką poczujesz ulgę gdy przestaniesz.
Gdzie Słowianin, tam i pieśni.
Kiedy wyczerpało się wszystkie możliwości, co zostaje? - Niemożliwość.
Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem, Gdańsk chce być miastem solidarności. Za to wszystko wam serdecznie dziękuję, bo na ulicach, placach Gdańska wrzucaliście pieniądze, byliście wolontariuszami. To jest cudowny czas dzielenia się dobrem. Jesteście kochani. Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie. Dziękuję wam!
I liczy się też to, co sama o sobie myślisz, twój własny rachunek sumienia, a nie tylko ocena innych. Oni mogą się mylić.
Bądźcie surowi dla siebie samych, pobłażliwi dla innych, a nie będziecie mieli wrogów.