Kto zniósłby trudy życia, gdyby nie miał nadziei, że w ...
Kto zniósłby trudy życia, gdyby nie miał nadziei, że w końcu wyzwoli go śmierć.
Ależ fakty to jeszcze nie wszystko; przynajmniej połowa zależy od tego czy się umie faktami operować.
Bo przecież szczęście bądź nieszczęście człowiek nosi w samym sobie.
...życie daje tyle, ile ma się odwagę z niego wziąć.
Przyjdź i przypomnij mi, że jeszcze żyję.
Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała.
Bo jeśli samobójstwo jest jedynym rozwiązaniem, możesz przynajmniej wybrać broń, z jakiej zginiesz.
Najpierw martw się o to, jak przeżyć. Później zastanowisz się jak żyć.
A jutro od nowa się uchleję codziennością i obudzę się z kacem życia.
Każdy człowiek jest skończonym idiotą co najmniej przez pięć minut dziennie. Mądrość polega na tym, by nie przekraczać tego limitu.
Gdybym się nie urodziła, tobym nie musiała umrzeć. Widocznie wszystko, co się zdarza, po prostu ma się zdarzyć.