
Nic mi nie jest - wyszeptałam. Musiałeś go rzucać prawie ...
Nic mi nie jest - wyszeptałam. Musiałeś go rzucać prawie na drugi koniec sali?
Od kiedy zacząłem myśleć samodzielnie, nie zadowalało mnie proste szczęście kota wygrzewającego się w słońcu.
Najgorsze rzeczy w życiu zdarzają się tylko raz.
Zwykle to się w nas wypaliło jeszcze nas oczernia.
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich.
(...) mądrość przychodzi wtedy, kiedy nie jest już nam do niczego przydatna.
Dzień, kiedy człowiek przestaje doceniać niemądre drobiazgi, jest dniem, w którym zmienia się w zasuszonego dupka. I nikt nie odbiera jego telefonów.
Czasem bowiem ci, których najmniej podejrzewamy, mogą stanowić dla nas największe zagrożenie.
Wyjątkowe okoliczności wymagają wyjątkowych rozwiązań.
Tylko ci, którzy nie są zakochani, nie są zazdrośni.
Trzeba być naprawdę przerażonym, żeby być odważnym.