Byłam dzieckiem, któremu brakowało miłości i poczucia bezpieczeństwa.

 Nie zawsze jest tak, jakby się chciało.

 Dobrzy szukają się wzajemnie,
ale źli stronią od siebie.

 Z tym, że wszystko się kończy. A to, co spokojne i normalne, z reguły kończy się pierwsze.

 Miłości nie da się wyłączyć tak jak światła.

 W mrocznych czasach światło przyjaźni jaśnieje najmocniej.

 Nic nie jest już takie samo. Wszystko, co dawniej miało sens, zmienia się.

 Tak, będzie żyć, choć wypłacze wiele łez. A mimo to warto żyć...

 Konie, zdaniem Śmierci, nie powinny się uśmiechać. Koń, który się uśmiecha, z pewnością coś knuje.

 Czy mnie kochał? Nie. I jeśli popełniłam błąd, to było nim przekonanie, że ulegając mu, zatrzymam go przy sobie. Czy byłam zakochana? Bałam się, że znajdzie sobie inną? Tego rodzaju obrona nic nie znaczy... nawet ja nie widzę w niej sensu.

 Pytasz, dlaczego płaczę? Nie pytaj. Popatrz w moje oczy. A jeśli zobaczysz tam siebie, po prostu odejdź.