
Nie urodziłem się po to, aby ktoś mnie zniewalał!
Nie urodziłem się po to, aby ktoś mnie zniewalał!
Jeśli mnie opuścisz, moje serce zamieni się w wodę i odpłynie.
Potrafię uwierzyć w to, że umrę, ale, cholera jasna, nie w to, że się zestarzeję.
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać.
Strach i kłamstwa jątrzą się w ciemności. Prawda może ranić, ale tnie czysto.
Każda wzajemność jest ograniczeniem.
Seans skończony!
Rżnij pan marsza, maestro!
Serca bywają dobrze ukryte, a Ty zdradzasz je słowem.
Najpiękniejszy uśmiech ma ten, kto wiele wycierpiał.
Nie wzbijaj się nadzieją wysoko jak ptak, byś nie musiał pełzać jak robak.
Jeśli pomagasz komuś, komu chcesz pomóc, to nie jest to nic wielkiego.