
Póki go kochałam, to tak cudownie poprawiał włosy. Nagle patrzę: ...
Póki go kochałam, to tak cudownie poprawiał włosy. Nagle patrzę: Jezu, jak on głupio poprawia te włosy.
Wiesz, takie chwile są jak srebrne okruchy szczęścia. Trzeba je skrzętnie zbierać i cieszyć się, że w ogóle są.
Trochę miłości to jak trochę dobrego wina. Nadmiar jednego lub drugiego szkodzi zdrowiu.
Czasami rozwiązania nie są tak proste,
Czasami pożegnania są jedyną drogą.
Od dwóch tysięcy lat wiadomo, że mieć oczy- nie znaczy widzieć.
W przeciwnym razie musiałabym wcielić w życie plan B. Miał on jednak taką wadę że najpierw musiałabym go wymyślić.
Kto ma wszystko, ten dostanie jeszcze, kto nie ma nic, nawet okruch będzie mu zabrany.
Gdybyś naprawdę pomyślał, to byś nie pytał.
...jeśli nie potrafisz kochać w obliczu śmierci, to nie warto stawać do walki.
[...] ale pozwól, że usiądę blisko ciebie. Może chłód to tylko wymówka. Lubię siedzieć blisko ciebie, czuć ciepło twojego ciała, twoje ruchy. To sprawia, że nie czuję się tak bardzo samotna, jestem szczęśliwa.
Kiedy nie wiemy, kogo nienawidzić, nienawidzimy samych siebie.