
Kiedy umrę, wszystko co moje, będzie Twoje, poza marzeniami.
Kiedy umrę, wszystko co moje, będzie Twoje, poza marzeniami.
Człowieku, nie bądź takim materialistą,
trzeba się wyluzować.
Zrozumiałem, że życie to potępienie. Wieczne rozpoczynanie wszystkiego od nowa
We wszystkim panuje chaos.
Kochałem dziewczę piękne jak lato, co miało słońce we włosach...
Czasem prawdziwą wagę ciężaru odczuwa się dopiero wtedy, gdy się go zrzuci.
Samotnemu cały świat pustynią.
...najważniejsze w modlitwie to nie dużo myśleć, tylko dużo kochać.
Schowawszy się w toalecie przed czarnymi, oglądałem się w lustrze i rozmyślałem nad tym jak szalenie trudno jest być sobą. Widziałem w lustrze swoją śniadą , surową twarz, szerokie kości policzkowe-tak wydatne jakby mięso pod nimi wyrąbano siekierą-czarne oczy, surowe i grożne niczym oczy taty lub oczy groznych, bezlitosnych Indian pokazywanych w telewizji , i myślałem sobie ,to nie ja , to nie moja twarz. Nie byłem sobą kiedy starałem się z nią utożsamić. Nie, nie byłem-dopasowywałem tylko zachowanie do swojego wyglądu ,robiłem to czego po mnie oczekiwali. Ale chyba nigdy nie byłem sobą.
Lepiej być z kimś, kto kocha nas za to, jacy jesteśmy, a nie za to, jak wyglądamy.
Kto żyje w strachu, nigdy nie będzie wolny.