Jestem kapryśny, gdy odkryję, że ktoś nie ma ani serca, ...
Jestem kapryśny, gdy odkryję, że ktoś nie ma ani serca, ani duszy.
Nie ma nic skuteczniejszego niż bezpośredni kontakt wzrokowy. (...) Zdziwisz się jaka siła tkwi w Twoim spojrzeniu.
Ty w nich chlebem,
a oni w ciebie kamieniem.
Jedną z największych zagadek bytu jest to, że przez wiele miesięcy czy nawet lat człowieka może nie spotkać nic ciekawego, a potem w ciągu kilku godzin, a nawet minut zdarza się coś, co wywraca wszystko
do góry nogami.
Nigdy nie należy oceniać człowieka według jego znajomych i przyjaciół.
Bo mieć skrzydła to nie oznacza po prostu odlecieć...
W spodniach najważniejsze są kieszenie, bo zmieszczą się w nich wszystkie kłopoty. Przy każdym praniu wasze problemy będą miały coraz słabszy kolor, aż w końcu całkiem się wystrzępią i będzie można je wyrzucić do kosza.
Zaloty są jak tango: czysty
absurd i same esy-floresy.
Kłamstwa tkały się same, wplatając w swą sieć jak najwięcej nitek prawdy.
I już wiem, że trzeba nauczyć się odchodzić. Od ludzi. Od tego, co nas niszczy, co nam nie służy. Od miejsc przykrych i niezrównoważonych. Ale należy także dawać szanse w innych miejscach. Otwierać siebie z klucza. Przed kolejnymi sercami. Czasem po to, żeby dostać po mordzie. A czasem po to, by zaznać raju na ziemi.
Myślę, że w każdym głębokim smutku kryje się odrobina komizmu.