
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje.
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje.
Na świecie bowiem ma się do wyboru tylko samotność lub pospolitość.
Na modlitwie serce ma iść zawsze na przedzie, za nim usta. Nigdy nie uruchamiajcie ust, dopóki nie rozruszaliście serca.
Kontrakty mają to do siebie, że zawsze można je zerwać.
Moim zdaniem większość niespodziewanych zdarzeń, jakie nam się przytrafiają, jest w rzeczywistości podświadomie sprokurowana przez nas samych.
Byłoby prawie normalnie. Tylko ja, moi przyjaciele i moja martwa dziewczyna.
Chciała dobrze, lecz jej słowa rozzłościły mnie i musiałem ugryźć się w język, by nie powiedzieć czegoś niemiłego. Była taka sama jak stracharz – nadopiekuńcza.
Nie ma nic bardziej tragicznego niż żebranie o gest, o uśmiech od ukochanej Istoty. Przy tej tragiczności blednie wielka inna tragiczność, tragiczność cielesnego kalectwa, tragiczność duchowego kalectwa... wielka tragiczność blednie przy tragiczności żebrania o miłość.
A gdy spojrzysz iskrami twych oczu - szaleję!
Każda dobra rzecz może zmienić się w coś złego.
Bogactwo można znaleźć w relacjach międzyludzkich, a prawdziwym ubóstwem jest brak troski o innych.