
Światło i mrok. Życie i śmierć. Gdzie jest moje miejsce?
Światło i mrok. Życie i śmierć. Gdzie jest moje miejsce?
Na naszych wspólnych zdjęciach ona zawsze patrzy w obiektyw, a ja zawsze patrzę w nią.
Im bardziej mnie coś wzrusza, tym trudniej mi to wyrazić.
Jego myśli były jak maleńkie srebrne rybki pływające we wszechogarniającym basenie tęgiego bólu.
Nie mogę uwierzyć, że tak normalnie wyglądam na zewnątrz, choć w środku mam kompletne pobojowisko.
Daj im migoczące światełka, a nazwą je nadzieją.
Daj im nadzieję, a zrobią dla ciebie wszystko.
A gdy spojrzysz iskrami twych oczu - szaleję!
Życie zmienia się w ciągu jednego uderzenia serca.
A może nie trzeba mówić? Może trzeba coś zrobić?
W naturze nie chodzi o zatrzymywanie starych rzeczy, ale o tworzenie nowych.
Aby do wiosny!