
Światło i mrok. Życie i śmierć. Gdzie jest moje miejsce?
Światło i mrok. Życie i śmierć. Gdzie jest moje miejsce?
Zadałem to pytanie z bardzo ważnego powodu, z jedynego powodu, który usprawiedliwia każde pytanie - z czystej ciekawości.
Brak uczuć oznacza śmierć, ale działanie pod wpływem każdego uczucia oznacza bycie dzieckiem.
CHCĘ POWIEDZIEĆ, ŻE NA KAŻDEGO PRZYCHODZI WŁAŚCIWY CZAS.
To jest w ogóle trudne, emocje to trudna część życia...
A ja po prostu wiem, że tak zwany dobry adres to człowiek, nie ulica.
Płakanie jest w porządku, jeśli płaczesz ze szczęścia.
...wiesz, jest w nas obojgu coś takiego, wyobraźnia, poczucie humoru, dystans dzielący od wszystkiego, co powoduje, że z przerażeniem myślę o chwili kiedy znajdziemy się sami w pokoju, a z drugiej strony śni mi się, że ciebie całuję. Ciągle sobie ciebie wyobrażam, aż w głowie się kręci.
Boli mnie głowa, ręce i nogi. Mięśnie, kości, paznokcie, włosy, zęby i serce. A najbardziej dusza.
W korowodzie myśli zasypiając, broniąc się przed tym, do czego serce chciałoby wracać.
Adamek zaprosił mnie do tańca, więc nie mogłem odmówić.