
Sprawiasz, że zaczynam pragnąć tego, czego nie mogę mieć.
Sprawiasz, że zaczynam pragnąć tego, czego nie mogę mieć.
...na wojnie nie ma drobiazgów, jest tylko zwycięstwo lub klęska, życie lub śmierć.
Kochacie się taką miłością, która potrafi spalić świat albo przynieść mu chwałę.
Próbuję wmówić swojemu sercu, że ma nie chcieć tego czego mieć nie może.
Wszystko co cię otacza zmienia cię, podobnie jak ty wszystko zmieniasz wokół siebie.
Płacz. Krzycz, jeśli musisz, ale nie pozwól by to Cie zniszczyło.
Mam wiarę. Tylko nie jestem pewien, w co wierzę.
Proszę, powiedzcie mi, że nie zaczynam przesiąkać swoim mentorem.
Proszę, powiedzcie mi, że kiedy dorastamy, nie zmieniamy się
w dorosłych, którzy wcześniej doprowadzali nas do szału.
W normalnym języku kwituje się np. uśmiechem dowcip, w naszym żargonie kwituje się, na przykład konwulsjami, otrzymanie kuli.
Czy wszystko pozostanie tak samo, kiedy mnie już nie będzie? Czy książki odwykną od dotyku moich rąk, czy suknie zapomną o zapachu mojego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie, będą dziwić się mojej śmierci - zapomną. Nie łudźmy się, przyjacielu, ludzie pogrzebią nas w pamięci równie szybko, jak pogrzebią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłość, wszystkie nasze pragnienia odejdą razem z nami i nie zostanie po nich nawet puste miejsce. Na ziemi nie ma pustych miejsc.
Nic nie budzi lepiej niż panika - od razu wszystkie zmysły ruszają z kopyta.